Pierwszy marca to początek meterologicznej wiosny. Od tego dnia zmieniam totalnie nastawienie:) Z zimowego zamulania przestawiam się na wiosennego powera. A tak na poważnie… to pierwsza połowa marca jest czasem konkretnych zmian w mojej garderobie. Grube swetry powoli zaczynają zajmować swoje miejsce głęboko w szafie, wszystkie ciemne kolory moich ubrań zamieniam na jaśniejsze tony. Niestety, jak większość naszego społeczeństwa zimą noszę rzeczy, których dominujące odcienie to czernie i szarości. Cieszę się gdy przychodzi wiosna, ponieważ mogę wtedy o nich zapomnieć i ubrać coś jaśniejszego i co za tym idzie… weselszego. Powoli wykopuję swoje lekkie, zwiewne sukienki i z niecierpliwością oczekuję cieplejszej aury. Nie znoszę rajstop (taki uraz z dzieciństwa) czekam dzielnie by móc latać z gołymi nogami. Póki co biegam w gaciach, sukienkę zakładam tylko na wyjątkowe okazje:) tak już mam.
Dziś na blogu pierwsza wiosenna stylizacja. Propozycja w lekkim klimacie Boho i w jasnych ciepłych kolorach. Delikatna koronkowa bluzka w kolorze śmietanki, ulubione jeansy to zestaw idealny na spotkanie z kumpelami czy spacer po mieście. Jeżeli chodzi o dodatki to ja postawiłam na kapelusz:) Uwielbiam wszelkiego rodzaju nakrycia głowy, uważam że zawsze wtedy stylizacja się obroni i całość wygląda z klasą. Karmelowy płaszcz i skórzane brązowe botki dla mnie są idealnym dopełnieniem stylizacji.
Jak Wam się podoba taki zestaw???
Płaszcz: ShoppingCentre 9
Bluzka: Zara
Spodnie: Levis
Botki: Badura
Torebka: Paulina Schaedel