Nadszedł taki czas w moim życiu gdzie ulubione buty na obcasie musiały zająć miejsce wysoko na półce w mojej garderobie. Specjalnie nad tym faktem nie ubolewam, ponieważ mam taką pracę, że często też latam na wygodniaczka, w dresie i w sportowym obuwiu. Przyznam się Wam, że do tych wszystkich zmian które zaszły jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić… a najbardziej ciężko mi pogodzić się z tym, że mój tryb życia musi być bardziej leżący niż chodzący. Takie czasy! Gdy tylko zaczynam spacerować wieczorem niestety cierpię, ponieważ jestem strasznie zastana. Plus jest taki, że na razie mam spokój i wszystko się unormowało, chcę korzystać mimo tego, że organizm mój strasznie się buntuje:)
Dziś mam dla Was propozycję z dłuższą marynarką w soczystym żółtym kolorze. Ada mój zestaw określiła mianem ,, świątecznego kurczaka”. Żółty kolor jest absolutnym hitem w tym sezonie. Kolor ten od zawsze uznawany jest za barwę dobrej energii, ciepła, słońca i radości. Nic więc dziwnego, że króluje on wiosną, wtedy to właśnie wszystko budzi się znów do życia. Jeśli czasem macie gorszy dzień, brakuje Wam energii, uśmiechu na twarzy i pozytywnego nastawienia do życia, polecam wypróbować żółty kolor w Waszej stylizacji. Kolor ten na pewno poprawi Wam humor:) Na mnie działa!
Żakiet: ZARA
Top: Intimisimi
Biżuteria: Studio biżuterii modowej
Torba: Venezia
Buty: Madam Rock
Booski żakiet